Władysław Mickiewicz
pierwszy Komendant Placówki AK w Trokielach

Na temat Armii Krajowej ukazało się już dużo różnych opracowań, wspomnień i książek. Prawie wszystkie te materiały dotyczą wielkich wydarzeń jak np. Powstanie Warszawskie, walki o Wilno, organizacji okręgów AK, ewentualnie większych obwodów. Opisywane są zasługi komendantów i dowódców okręgów, dywizji czy batalionów, a pomija się prawie zupełnie najniższe osiągnięcia Armii Krajowej jakim były Placówki i drużyny. Komendanci i dowódcy tych najniższych ogniw, wywodzili się z wiejskiej biedoty i stanęli w równym żołnierskim szyku, również stopniem wojskowym szeregowca, bo nie mieli możliwości uzyskania wyższego wykształcenia, ale życie w obronie swojej ziemi oddali tak samo jak bohaterscy generałowie. Dlatego postanowiłem o nich napisać, by ocalić to wszystko od zapomnienia, by pamięć o tych skromnych żołnierzach podziemia pozostała na zawsze wśród mieszkańców Trokiel. Pisząc tych kilkadziesiąt stron o historii i walce trokielan o polskość tych ziem, zdaję sobie w zupełności sprawę z niedociągnięć moich zapisków. Podjąłem się jednak tego w pewnym sensie z obowiązku wobec tych, którzy walczyli, cierpieli i ginęli za Ojczyznę, a znałem ich osobiście jako sąsiadów w Trokielach.

Chcę, aby rówieśnicy moich dzieci i wnuków poznali niesfałszowany obraz zmagań Kresowiaków o wolną i niepodległą Polskę. Chciałbym wiedzę o Trokielach wzbogacić choćby niewielką garścią pożytecznych wiadomości, faktów i spostrzeżeń. Szkoda, że moja wiedza na ten temat jest niewielka. Coraz trudniej jest dogrzebać się w zakamarkach mózgu obrazów z ponad 60 lat o przeżytej przeszłości.

Opisując dzieje Placówki AK z perspektywy kilkudziesięciu lat, być może popełniłem błędy szczególnie przy wymienianiu imion, za co wszystkich przepraszam i proszę o wybaczenie. Będę natomiast niezmiernie rad, gdy Ci, o których wspomniałem, a szczególnie ich dzieci, napiszą do mnie, poprawię błędy, za co z góry dziękuję. Jeśli to co napisałem o Armii Krajowej w Trokielach uznane zostanie za pomocne w poznawaniu prawdy historycznej o ludziach tej maleńkiej miejscowości na Wschodnich Kresach, sprawi mi wielką przyjemność i radość.