Rodzina Szlenker
Emil Szlenker
Na krótko przed wybuchem I wojny światowej wyjechała „za chlebem” do Ameryki. Do Polski wrócił w 1921 roku. Za zarobione pieniądze kupił w Trokielach 12 hektarów ziemi i jak wszyscy osadnicy rozpoczynał gospodarowanie od podstaw. Był jedynym człowiekiem w Trokielach, który zwiedził świat i z tego względu miał zawsze więcej do powiedzenia od innych. Mój ojciec przyjaźnił się z nim, jego córka Marysia była najlepszą koleżanką mojej mamy. Jego trzej synowie Jarosław, Jerzy i Antoni należeli do AK i brali aktywny udział w pracy konspiracyjnej prowadzonej przez placówkę AK w Trokielach.
Zimą 1944 roku Gestapo zrobiło zasadzkę i aresztowało Jarosława i Jerzego. Obu umieszczono w więzieniu w Lidzie. Powszechnie znana jest akcja akowców na więzienie w Lidzie i uwolnienie członków AK.
Osadzeni więźniowie nie byli wtajemniczeni w planowaną akcję. Gdy w nocy rozpoczęto w poszczególnych celach odczytywać nazwiska więźniów, ale tylko politycznych, wśród osadzonych powstała panika, że wyprowadzają na rozstrzelanie. Jerzy korzystając z zamieszania, skrył się pod pryczą i w ten sposób nie znalazł się w grupie uwolnionych akowców z więzienia. Dla niemieckich władz był to oczywisty dowód, ze tylko Jarosław należał do „bandytów”. Jerzego zwolniono z więzienia i skierowano do robót na terenie Niemiec. Uciekła z transportu, wrócił do Trokiel i nadal działał w podziemiu. Wiosna 1945 roku podczas łapanki został złapany i skierowany do służby w Wojsku Polskim. Służył w saperach, jego jednostka brała udział w rozminowaniu kraju. Oficjalna wersja mówi, że w czasie rozminowania nastąpił wybuch i Jerzy zginął w okolicach Skierniewic. Podczas pogrzebu koledzy zmarłego powiedzieli rodzinie, że śmierć Jerzego to sprawa informacji wojskowej, która upozorowała wypadek. Chodziło tu o zlikwidowanie niewygodnego człowieka, który wychwalał bohaterskie wyczyny AK. Cała rodzina Szlenkerów wyjechała z Trokiel do Polski i osiedliła się we wsi Podgaje gmina Okonek.
|